Tweetnij
Pierwszą ustawę o biopaliwach uchwaloną w 2002 roku zawetował prezydent Aleksander Kwaśniewski, drugi projekt wycofał z obrad marszałek Sejmu, trzecia ustawa weszła w życie 1 stycznia 2004 r. ale tak naprawdę nie zaczęła obowiązywać, bo zabrakło przepisów wykonawczych i na dodatek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że kilka zapisów jest niezgodnych z Konstytucją. Dopiero prezydent Lech Kaczyński podpisał uchwaloną 25 sierpnia tego roku ustawę o biokomponentach i biopaliwach ciekłych.
Specjalny dystrybutor
Według ustawy od początku przyszłego roku na stacjach benzynowych będą mogły się pojawić dystrybutory z biopaliwami ciekłymi. Ustawa określa, że takim paliwem jest min. benzyna silnikowa o zawartości powyżej 5 proc. objętości biokomponentu (np. bioetanolu czyli alkoholuFot. Maciej Pobocha: Już na początku przyszłego roku na stacjach benzynowych pojawią się dystrybutory z biopaliwami. etylowego wytworzonego z biomasy) oraz olej napędowy zawierający powyżej 5 proc. objętości biokomponentu (np. estru, czystego oleju roślinnego). Legalnie będzie można tankować także czysty olej roślinny czy też czysty bioetanol.
Dystrybutory używane na stacjach paliwowych do biopaliw będą oznakowane tak, aby jasno wynikało jakiego rodzaju biopaliwo jest w nich sprzedawane oraz jaka jest zawartość biokomponentu. Stacje benzynowe z biopaliwami będzie kontrolowała Inspekcja Handlowa. Minister gospodarki Piotr Woźniak błyskawicznie, bo już 8 września, podpisał rozporządzenie określające wymagania jakościowe dla biopaliw. Umożliwi ono po raz pierwszy w Polsce wprowadzanie do obrotu dwóch rodzajów biopaliw: estrów metylowych kwasów tłuszczowych stanowiących samoistne paliwo (100 proc. biodiesel) oraz oleju napędowego, zawierającego 20 proc estrów - tzw. mieszanki B20.
To bardzo duża zawartość biokomponentów – w UE nie można sprzedawać biopaliw będących mieszankami oleju napędowego lub benzyny zawierających ponad 5 proc. biokomponentów. Wyjątek stanowią Czechy, gdzie sprzedaje się olej napędowy z 30 proc. zawartością estrów (wprowadzony jeszcze przed wejściem do UE) i Szwecja, gdzie dopuszczone jest do obrotu biopaliwo E85, czyli mieszanka etyliny z 85 proc. zawartością bioetanolu.
Jak widać dla Polski Komisja Europejska zrobiła wyjątek.
Rolnik może pędzić
Biopaliwa ciekłe będą mogły być produkowane i sprzedawane tylko przez podmioty gospodarcze posiadające koncesję, a więc w praktyce duże profesjonalne firmy. Ale są pewne wyjątki – otóż na własny użytek produkcją biopaliw ciekłych będą mogli zajmować się rolnicy lub grupy rolników. Nie będą mogli ich sprzedawać, a w swoich gospodarstwach będą mogli wytwarzać min. bioetanol, biometanol, olej roślinny, ester.
Ustawa określa limity – 100 litrów oleju roślinnego lub estru na 1 ha ziemi lub ilość bioetanolu odpowiadającą 100 l oleju napędowego, także na 1 ha. Teoretycznie biopaliwa z własnego gospodarstwa powinny spełniać takie same normy jak te oferowane na stacjach benzynowych. Natomiast produkcja biokomponentów, czyli składników biopaliw nie jest niczym ograniczona – może się nią zajmować każdy i w dowolnej ilości. Określone będą tylko normy jakościowe.
Unia Europejska zakłada, że do 2010 r. biopaliwa będą stanowiły 5,75 proc. ogólnej ilości paliwa na rynku. Prezydent Lech Kaczyński chciałby, aby Polska przekroczyła ten pułap.
Czy jest to możliwe okaże się w przyszłości – jak dotąd najwięcej biopaliw stosuje Szwecja (3 proc.) i Austria (2,5 proc.) oraz Belgia, Hiszpania,Francja, Niemcy, Litwa, Łotwa, Portugalia i Słowacja (po 2 proc.).
[motofakty.pl - link]
Specjalny dystrybutor
Według ustawy od początku przyszłego roku na stacjach benzynowych będą mogły się pojawić dystrybutory z biopaliwami ciekłymi. Ustawa określa, że takim paliwem jest min. benzyna silnikowa o zawartości powyżej 5 proc. objętości biokomponentu (np. bioetanolu czyli alkoholuFot. Maciej Pobocha: Już na początku przyszłego roku na stacjach benzynowych pojawią się dystrybutory z biopaliwami. etylowego wytworzonego z biomasy) oraz olej napędowy zawierający powyżej 5 proc. objętości biokomponentu (np. estru, czystego oleju roślinnego). Legalnie będzie można tankować także czysty olej roślinny czy też czysty bioetanol.
Dystrybutory używane na stacjach paliwowych do biopaliw będą oznakowane tak, aby jasno wynikało jakiego rodzaju biopaliwo jest w nich sprzedawane oraz jaka jest zawartość biokomponentu. Stacje benzynowe z biopaliwami będzie kontrolowała Inspekcja Handlowa. Minister gospodarki Piotr Woźniak błyskawicznie, bo już 8 września, podpisał rozporządzenie określające wymagania jakościowe dla biopaliw. Umożliwi ono po raz pierwszy w Polsce wprowadzanie do obrotu dwóch rodzajów biopaliw: estrów metylowych kwasów tłuszczowych stanowiących samoistne paliwo (100 proc. biodiesel) oraz oleju napędowego, zawierającego 20 proc estrów - tzw. mieszanki B20.
To bardzo duża zawartość biokomponentów – w UE nie można sprzedawać biopaliw będących mieszankami oleju napędowego lub benzyny zawierających ponad 5 proc. biokomponentów. Wyjątek stanowią Czechy, gdzie sprzedaje się olej napędowy z 30 proc. zawartością estrów (wprowadzony jeszcze przed wejściem do UE) i Szwecja, gdzie dopuszczone jest do obrotu biopaliwo E85, czyli mieszanka etyliny z 85 proc. zawartością bioetanolu.
Jak widać dla Polski Komisja Europejska zrobiła wyjątek.
Rolnik może pędzić
Biopaliwa ciekłe będą mogły być produkowane i sprzedawane tylko przez podmioty gospodarcze posiadające koncesję, a więc w praktyce duże profesjonalne firmy. Ale są pewne wyjątki – otóż na własny użytek produkcją biopaliw ciekłych będą mogli zajmować się rolnicy lub grupy rolników. Nie będą mogli ich sprzedawać, a w swoich gospodarstwach będą mogli wytwarzać min. bioetanol, biometanol, olej roślinny, ester.
Ustawa określa limity – 100 litrów oleju roślinnego lub estru na 1 ha ziemi lub ilość bioetanolu odpowiadającą 100 l oleju napędowego, także na 1 ha. Teoretycznie biopaliwa z własnego gospodarstwa powinny spełniać takie same normy jak te oferowane na stacjach benzynowych. Natomiast produkcja biokomponentów, czyli składników biopaliw nie jest niczym ograniczona – może się nią zajmować każdy i w dowolnej ilości. Określone będą tylko normy jakościowe.
Unia Europejska zakłada, że do 2010 r. biopaliwa będą stanowiły 5,75 proc. ogólnej ilości paliwa na rynku. Prezydent Lech Kaczyński chciałby, aby Polska przekroczyła ten pułap.
Czy jest to możliwe okaże się w przyszłości – jak dotąd najwięcej biopaliw stosuje Szwecja (3 proc.) i Austria (2,5 proc.) oraz Belgia, Hiszpania,Francja, Niemcy, Litwa, Łotwa, Portugalia i Słowacja (po 2 proc.).
[motofakty.pl - link]
Komentarz